Monday, February 11, 2013

Walentynki po polsku


Walenty, który żył w trzecim stuleciu naszej ery, zanim został obwołany świętym, wykształcił się na lekarza. Jednak jego powołaniem okazała się nie medycyna, a kapłaństwo, w którym doszedł aż do funkcji biskupa. 
Cesarzem był wówczas Klaudiusz II, który uważał, że legioniści nie powinni zakładać rodzin, bo jako single są lepszymi żołnierzami. Wydał więc swoim legionistom w wieku od 18 do 37 roku życia zakaz wchodzenia w związki małżeńskie.
Nie podobało się to biskupowi Walentemu, który wbrew zakazowi cesarza, udzielał legionistom ślubów. Gdy wieść o tym doszła do cesarza, reakcja jego była do przewidzenia – Walenty trafił do więzienia. Jak długo tam przebywał, nie wiadomo. 
Ale na tyle długo, jak wieść niesie, że zdążył się tam zakochać w niewidomej córce strażnika. Nie była to miłość z happy endem, bo Walentego stracono 14 lutego 269 roku. 
Przed egzekucją napisał podobno do ukochanej list, który zakończył, tak dobrze znanym dzisiaj zdaniem – Od Twojego Walentego. Do ogłoszenia później Walentego świętym miał przyczynić się fakt, że jego ukochana dzięki ich miłości odzyskała wzrok. 

I tak 14 lutego został świętem zakochanych, a św. Walenty ich patronem. Niektórzy upatrują pierwowzoru Walentynek w jeszcze starszym święcie obchodzonym w starożytnym Rzymie – Luperkalia ku czci bogini Junony, kobiet i małżeństwa, które przypadały na 14 i 15 lutego.

Walentine Day był czczony już w średniowieczu, przede wszystkim w krajach leżących na południu i zachodzie Europy. Później trafił na wschód i na północ. Do Ameryki to święto dotarło jeszcze później, a więc Walentynki to nie amerykański wymysł. W obecnej formie Walentynki dotarły do Polski z Niemiec i było to całkiem niedawno, bo w latach 90. poprzedniego stulecia.


No comments:

Post a Comment

Printfriendly